POlityka postTuskowa
Polityka w Polsce nigdy nie była na jakimś specjalnie wysokim poziomie, ale ostatnie tygodnie to jednak zaskakują negatywnie nawet najbardziej zagorzałych sympatyków partii rządzącej
Za frajera przeprasza, tłumaczy, wybacza. Obiecuje wiele, w wywiadach uprzejma, dużo mówi - językiem nie do końca parlamentarnym. Jedno robi też skutecznie. Rozbraja opozycyjne PIS. Proponuje rozmowę, wyciąga rękę a w sprawach zbliżającego się szczytu przyjmuje znaną postawę Kaczyńskiego, czyli groźba weto.
W dniu dzisiejszym dała się jednak wciągnąć w medialną wrzutkę tak jak niegdyś Jarosław Kaczyński na wrzutkę z trotylem na wraku Tupolewa. Informacja z wywiadu Radka Sikorskiego a potem oburzająca media postawa Marszałka Sejmu w czasie konferencji prasowej (swoją drogą jak już teraz wiemy wyssana z palca nie tylko przez media ale i przez samego RS) doprowadziła do tego, że Premier Kopacz, będąca konstytucyjnie czwartą osobą w państwie, publicznie zbeształa drugą osobę w państwie, ewidentnie przekraczając swoje kompetencje. Co by nie mówić o Donaldzie Tusku, to polska polityka za jego "ery" tak nisko nie upadała. Oby ten etap przejściowy trwał jak najkrócej, bo zamiast odzyskiwać zaufanie Polaków, Ewa Kopacz straci resztki, które jej pozostały.
jazdadom
Polacy nie gęsi... - https://www.mpolska24.pl/blog/polacy-nie-gesiSubiektywny blog wykształciucha z wielkiego miasta. Głównie o polityce. Głównie krytycznie, czasem prześmiewczo.